Mobirise


SANSUI
AU-ALPHA 907 MR

907MR to zintegrowany wzmacniacz z 1995 roku, należący do czternastej generacji serii Alpha.

Seria 907 (o różnych oznaczeniach literowych) to najwyższe modele wzmacniaczy zintegrowanych Sansui na rynek japoński (nie licząc AU-07).

Konstruktorzy projektując model MR chcieli stworzyć tranzystorowy wzmacniacz brzmiący podobnie do lampy AU-111 i wielu uważa, że udało im się osiągnąć ten cel. Pomimo upływu wielu lat wzmacniacz nadal wygląda nowocześnie i równie nowocześnie brzmi.
 
Modele AU Alpha 907 należą do wzmacniaczy wykonanych bezkompromisowo. Nie widać i nie słychać ingerencji księgowych. W środku znajdziemy ogromne ilości miedzi, teflonu, mat bitumicznych i wyselekcjonowanych elementów produkowanych specjalnie dla Sansui jak np. kondensatory Elna Silmic Super Alpha Gold czy tranzystory końcowe oznaczone autorsko jako LAPT-2. Całość zapakowana w miedziowane chassis, z centralnie umieszczonym zasilaczem i modułami końcówek mocy po obu jego stronach. Wzmacniacz jest konstrukcją w pełni symetryczną - od wejścia aż po wyjście - warto więc połączyć go z symetrycznym źródłem za pomocą kabla XLR.
 
Kilka słów o brzmieniu... Od pierwszych taktów nie sposób nie zauważyć lekkości i precyzji, jest to jeden z niewielu wzmacniaczy którego można słuchać godzinami bez zmęczenia. Cechą charakterystyczną Sansui AU Alpha 907 MR jest mocno wyeksponowana średnica, plastyczna i wypełniona, ale zarazem niesamowicie detaliczna. Całe pasmo jest ze sobą spójne na tyle, na ile pozwolą kolumny i akustyka. Bas zróżnicowany do tego stopnia, że bez problemu można wyodrębnić kilka jego składowych (częściowo na pewno jest to zasługa linii transmisyjnej w kolumnach T+A)

Słuchanie muzyki na Sansui AU Alpha 907 MR przypomina oglądanie interesujących nas detali przez szkło powiększające, bez większych problemów potrafi pokazać nam nowe, nieodkryte dotąd smaczki zawarte w utworach.

Nie jest to może wzmacniacz maksymalnie transparentny i ma swój charakter, ale uważam, że potrafi zagrać ze wszystkim co najmniej bardzo dobrze, a z odpowiednio dobranymi pozostałymi komponentami zagra wybitnie

A co z "lampowym" brzmieniem modelu MR? No cóż, moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak brzmienie "lampowe" lub "tranzystorowe". Aby odpowiedzieć na to pytanie musiałbym porównać MR do AU-111. 

Pozostały sprzęt towarzyszący w odsłuchach 
Kolumny: T+A Criterion TCI-3R, Harpia Acoustic Marcus, JBL L-100T
Przetworniki C/A: Victor XP-DA1000, Luxman DA-07, Esoteric D-05, Accuphase DC-91
Transporty: Sony CDP-557ESD, Esoteric P-2s
Płyty użuyte do testu:
Yello - Toy
Yello - Touch
Malia / Boris Blank - Convergence
Trentemoller - The Last Resort
Fink - Perfect Darkness
Depeche Mode - Delta Machine
SBTRKT - SBTRKT


Przygotował Mariusz Frąszczak


                                                                            COPYRIGHT BY OAZA DŹWIĘKU 2019

Made with ‌

No Code Website Builder