Mobirise




LINN KEILIDH

Początkowo przymierzaliśmy się do recenzji tych kolumn. Jakiś czas temu słuchaliśmy innych zestawów Linna i zrobiły na nas bardzo pozytywne wrażenie. Jak się okazało, Linn Keilidh to nie Linn Ninka, dlatego zostaliśmy przy opinii.

Linn Ninka przyciągnęły nas bardzo zrównoważonym brzmieniem. Pełnym barwy, kolorytu i zachęcającym do dalszego odsłuchu. To nie były kolumny bez własnego charakteru. Linn Ninka nadawały się raczej dla osób szukających przyjemności i chcących spędzać długie wieczory przy muzyce. Rozważaliśmy nawet ich zakup. Z Krellem stworzyły wyjątkowy spektakl muzyczny. To było brzmienie na poziomie bardzo dobrych kolumn Dynaudio.

Linn Keilidh zagościły w naszej sali odsłuchowej stosunkowo niedawno. Mieliśmy dość duże oczekiwania, które już po pierwszych kilkunastu minutach okazały się być nieuzasadnione. O ile Ninka miały piękną, zaokrągloną średnicę, o tyle średnica Keilidh była natarczywa, jazgotliwa i piskliwa. Wysokie tony w kolumnach Ninka brzmiały łagodnie i bardzo szczegółowo. W Keilidh raniły uszy. Bas w Linn Ninka schodził dość nisko i był dobrej jakości: sprężysty i rytmiczny. Linn Keilidh cierpiały na spore niedostatki na basie. Nie było ani uderzenia, ani zejścia. Scena 3D w kolumnach Ninka rozciągała się na szerokości kolumn, uciekała daleko do boku i za słuchaczem. Lekkie niedostatki w lokalizacji pozornych źródeł dźwięku usłyszeliśmy za kolumnami. Keilidh grał tak narzucającym się i jazgotliwym dźwiękiem, że trudno było skupić się na czymkolwiek innym. Nie ocenialiśmy więc sceny 3D.

To, że kolumny Linn Keilidh nie sprawdziły się w naszym systemie nie oznacza od razu, że są złe. Na pewno znajdzie się niejeden system w którym zagrają zadowalająco. Być może połączenie ze wzmacniaczem lampowym np. na lampach 300B byłoby dobrym rozwiązaniem. W audio jak zwykle trzeba eksperymentować.

Obie pary kolumn dostarczył do nas nieoceniony Mariusz Blak z komisu audio Pumpurek w Myślenicach. Sprzęt był w znakomitym stanie.

Niniejszym bardzo dziękujemy i polecamy się na przyszłość ;-) 





COPYRIGHT BY OAZA DŹWIĘKU 2019

Made with ‌

Easy Website Builder